środa, 14 czerwca 2017

"Początek wszystkiego" Robyn Schneider | Wyd.Otwarte | PREMIERA



Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Otwartego miałam możliwość przeczytania powieści autorstwa Robyn Schneider pt. "Początek wszystkiego", która ma swoją premierę już dziś, czyli 14 czerwca! Bardzo zaintrygował mnie opis powieści, ale czy była tak dobra na jaką liczyłam?

niedziela, 4 czerwca 2017

"Ekspozycja" Remigiusz Mróz




Po "Ekspozycję" autorstwa pana Remigiusza Mroza postanowiłam sięgnąć zaraz po przeczytaniu "Behawiorysty", po którym pojawiło się u mnie uwielbienie do kryminałów, a także do samego autora.

Remigiusz Mróz to bardzo dobrze wszystkim znany polski autor, królujący aktualnie na polskim rynku książkowym. Od razu po przeczytaniu jednej z jego powieści widać ogromny talent. Autor potrafi w kilku pierwszych zdaniach zaciekawić czytelnika i sprawić, ze nie odłoży książki do ostatnich stron. Potrafi również zaskakiwać, tworzyć niesamowite zwroty akcji, które zapierają nam dech w piersiach. Jego kryminały nie są z tych, których zakończenie możemy przewidzieć. Nawet ostatnim zdaniem może nas totalnie zbić z tropu tak jak to było w przypadku "Ekspozycji", pierwszego tomu serii z komisarzem Forstem.

sobota, 3 czerwca 2017

Witajcie kochani!

Nadszedł ten historyczny moment, kiedy to postanowiłam ruszyć z blogiem. Nie zliczę ile razy się do tego zbierałam, ile razy próbowałam zaczynać a nigdy nie doprowadzałam niczego do skutku. Ciągle miałam masę innych zajęć, rezygnowałam z tworzenia strony nie raz nie dwa, bo nie udawało mi się zrobić tego tak jak to sobie wyobrażałam. Jednak ostatnio stwierdziłam, ze zbiorę się w sobie i jak będzie tak będzie.
Nie ukrywam też, że strasznie się bałam ruszać z blogiem, bo przecież "ja nie będę umiała go prowadzić" , "pewnie nikomu się nie spodoba", "nikt nie będzie czytał", "przecież ja nie umiem pisać recenzji" i bla bla bla... setki takich myśli. Nadal je mam, ale jeśli nie spróbuje to się nie dowiem jak będzie, prawda?

Z góry ostrzegam, ze ostatni raz recenzje pisałam chyba w gimnazjum (ups) i pewnie nie będą one od razu świetne ani tez długie i wylewne. Obiecuje, ze będę się starać. Oczywiście, będą pojawiały się tutaj posty nie tylko stricte recenzenckie, bo chyba byście się zanudzili, wiec postaram się urozmaicić tematykę wpisów . A także chciałam już tutaj zaznaczyć, ze lubię szczerość i na słabych książkach nie będę zostawała suchej nitki, nie lubię przesłodzonych i naciąganych opinii np. ze względu na współpracę i tylko po to żeby jej nie stracić.

Dość tych smętów, teraz czas na kilka słów o mnie, bo wypada żebyście cokolwiek o mnie wiedzieli. Nazywam się Patrycja Szmigiel, mam 19 lat, mieszkam w malutkiej wsi w województwie lubelskim i aktualnie pracuje a w wolnych chwilach oczywiście czytam, oglądam seriale i zajmuję się moimi pupilami.

Kiedy zakiełkowała moja miłość do książek? Szczerze, nie jestem do końca pewna. W szkole podstawowej pamiętam jak biegałam do biblioteki po moje ulubione opowiadania o Martynce, myślę, ze w większości znane. Jednak gdy przeczytałem juz wszystkie nie kwapiłam się do sięgania po inne książki. Od czasu do czasu coś tam przeczytałam, głównie lektury i nie było ich wiele, bo nienawidziłam ich czytać. W gimnazjum dostałam od cioci "Pamiętnik nastolatki" i w sumie mogłabym powiedzieć, że tutaj cała sprawa się rozkręciła. Gdy tylko przeczytałam pierwszą część prosiłam a pozostałe, a gdy skończyłam serie, prosiłam o inne książki i tak rozpoczęłam kolekcjonowanie mojej skromnej "biblioteczki". Już wtedy nie lubiłam wypożyczać książek z biblioteki i nie lubię do tej pory. Wole mieć własne egzemplarze, pięknie wyglądające na półce i, do których w każdej chwili mogę wrócić. Od kilku lat mam także fioła na punkcie idealnego stanu książek, dlatego nie lubię ich pożyczać. Takie małe ciekawostki, które pewnie większości z Was są bardzo dobrze znane.

 I to chyba tyle jeśli chodzi o takie podstawowe informacje. Mam nadzieję, ze cieplutko mnie przyjmiecie w tym blogowym świecie (nie czuje jak rymuje hahah) i też chętnie będziecie tutaj zaglądać. Trzymajcie za mnie kciuki! Buziaki kochani i do najbliższego posta!